Strony

niedziela, 19 grudnia 2010

Co jeszcze kryje pudełko? II rozdział




Kilka dni temu otwarłam z Wami świąteczne pudełko (klik), by pokazać Wam kilka słodkości jakie co roku rozsyłamy naszej Rodzinie i bliskim z okazji Świąt. Dziś, zgodnie z obietnicą, zaglądamy głębiej do środka. Będzie pachniało goździkami, karmelem, chilli, orzechami i wanilią. Są ciasteczka z przepisów mojej Prababci Karolki i kilka mniej tradycyjnych, ale niezwykle smacznych, bez których nie wyobrażam sobie świątecznej patery ze słodkościami. 
Wszystkie paczuszki powędrowały już w świat i mam nadzieję, że dotrą na czas pod wskazane adresy. Nie udało mi się pokazać Wam wszystkich słodkich podarków. Nie zobaczycie dziś migdałowych paluszków, kokosowo-kakaowej rolady, makaroników, orzeszków, śliwiaka i rumowych księżyców. Ale będą za rok! Bo za rok ponownie otworzymy babciny zeszyt, zagnieciemy ciasto i zaczniemy wielkie wypiekanie. I jak co roku będziemy się cieszyć na wspólne przeżywanie tej starej i pięknej tradycji, dzielenia się i wyczekiwania na pierwszą gwiazdę. 

Spokoju i radości Wam życzę na ten przedświąteczny czas!

  
CIASTECZKA ORZECHOWE NA OPŁATKU 

350 g cukru pudru
5 białek
2 łyżki kakao
2-3 łyżki soku z cytryny
350 g mielonych orzechów włoskich 
okrągłe opłatki do pieczenia ciastek 


Cukier z białkami ucierać do białości, dodać zmielone orzechy, sok z cytryny i kakao. Dokładnie wymieszać. Gotową masę przełożyć do szprycy i wyciskać na przygotowane spody, czyli okrągłe opłatki do pieczenia ciastek. Piec 5-10 minut w temperaturze 150 stopni. 


Na środku można ozdobić kawałkiem orzecha, kandyzowanymi owocami, bakaliami lub dropsikami czekoladowymi. Po upieczeniu ciasteczka twardnieją, ale później stają się mięciutkie. 
/przepis Karolki/


TRUFLE Z KAJMAKIEM

225 g gorzkiej czekolady dobrej jakości
pół puszki słodzonego mleka kondensowanego
1/2 puszki kajmaku
Do oblania trufli:
100-150 gorzkiej czekolady dobrej jakości
5-6 łyżek śmietany kremówki
krokant, użyłam dyniowego (przepis tu - klik


Czekoladę stopić w kąpieli wodnej. W połowie dodać mleko kondensowane i dokładnie wymieszać, tak, by powstała gładka masa czekoladowa. Schładzać w lodówce, aż masa stwardnieje na tyle, że można z niej formować małe trufelki (ja trzymałam kilka godzin).  Masę nabierać łyżeczką, do środka kłaść 1/2 łyżeczki kajmaku, zlepić i nadać kształt trufla. 


Gotowe trufelki zanurzać w polewie czekoladowej. Przygotowałam ją z gorzkiej czekolady rozpuszczonej wraz ze śmietaną w kąpieli wodnej. Można udekorować krokantem. 
/przepis inspirowany truflami z tej strony/


ROLADA Z PIERNIKA

350 g mąki 
150 g cukru pudru
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka masła
2 łyżki miodu
przyprawa piernikowa
1 słoik powideł 
1 szklanka drobno pokrojonych bakalii
1/2 szklanki mielonych orzechów
1 żółtko do posmarowania


Z mąki, proszku do pieczenia, cukru pudru, 2 jajek, masła, miodu i przypraw zagnieść gładkie ciasto. Schładzać je przez kilka godzin w lodówce, a następnie rozwałkować na posypanej mąką stolnicy. Posmarować powidłami, a na nich rozłożyć posiekane bakalie wymieszane ze zmielonymi orzechami. Zwijać tak jak roladę, końcówki zlepić i zwinąć pod spód. Posmarować z wierzchu żółtkiem.


Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 stopni. Piec k. 25-30 minut, do momentu aż ciasto ładnie się zarumieni. Po wystudzeniu zawinąć w folię i trzymać w chłodnym miejscu przez kilka dni, dzięki czemu rolada zmięknie. 
/przepis Karolki

CIASTECZKA MAŚLANO-KARMELOWE
250g masła w temperaturze pokojowej
½ szkl. ciemnego muscovado
2 łyżki złocistego syropu (golden syroup)
2 szkl. mąki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 puszki kajmaku
100g orzechów pistacjowych


Masło utrzeć z ciemnym cukrem. Dodawać kolejno złocisty syrop, oraz przesiana mąkę z proszkiem do pieczenia i dalej ucierać. Gotowe ciasto schłodzić przez ok. 1 godzinę w lodówce.

Piekarnik rozgrzać do temp. 180 st.C. Z ciasta formować kulki wielkości dużego orzecha laskowego i układać je na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, zachowując ok. 3cm odstępy. W każdej kulce zrobić wgłębienie (użyłam końcówki drewnianej łyżki). W środek wgłębienia wkładać po  1/2 łyżeczki kajmaku, starając się, by pokrywał mniej więcej całe wyprofilowane wgłębienie. Z wierzchu posypać zmielonymi pistacjami. Dobrze jest lekko wcisnąć orzechy w masę, by potem lepiej trzymały się ciasteczek.


Piec ok. 15 – 16 minut, do momentu, gdy brzegi ciasteczek zaczną ładnie brązowieć. Podczas wyjmowania z pieca – ciasteczka są w środku jeszcze dość mięciutkie i kruche. Nie zdejmować od razu z blachy, bo łatwo się rozpadają, ale pozostawić na ok. 3 minuty. W tym czasie ciasteczka ładnie stwardnieją i z łatwością będzie można je zdjąć z blachy na kratkę, do dalszego studzenia.
/przepis cytuję za Małgosią dz./


TRUFLE Z CHILLI I SOLĄ MORSKĄ 

225 g gorzkiej czekolady dobrej jakości
pół puszki słodzonego mleka kondensowanego
chilli /do smaku/
sól morska gruboziarnista do dekoracji
Do oblania trufli:
100-150 gorzkiej czekolady dobrej jakości
5-6 łyżek śmietany kremówki


W połączeniu chilli z czekoladą zakochałam się kilka lat temu. Jakiś czas temu odkryłam też niezwykle ciekawe połączenie czekolady z solą morską. I tak powstały te1 trufelki. Są zaskakująco pyszne - zwłaszcza finałowe rozgrzanie chilli.... Hmmm, cudowne! Bardzo polecam!


Czekoladę stopić w kąpieli wodnej. W połowie dodać mleko kondensowane i dokładnie wymieszać, tak, by powstała gładka masa czekoladowa. Dodać chilli - ilość zależy od Waszych upodobań smakowych. Wymieszać i schładzać w lodówce, aż masa stwardnieje na tyle, że można z niej formować małe trufelki (ja trzymałam kilka godzin). Gotowe trufelki zanurzać w polewie czekoladowej. Przygotowałam ją z gorzkiej czekolady rozpuszczonej wraz ze śmietaną w kąpieli wodnej. Udekorować kilkoma kryształkami soli morskiej.
/przepis inspirowany truflami z tej strony/



KOCIE OCZKA

125 g masła
200 g mąki
60g cukru
1 żółtko
skórka z cytryny
szczypta soli
esencja waniliowa lub cukier waniliowy
konfitura do przełożenia - u mnie domowy dżem malinowy z wanilią i goździkami


Wszystkie składniki zagnieść na gładkie, elastyczne ciasto. Włożyć do lodówki na minimum 1 godzinę. Schłodzone ciasto rozwałkować na posypanej mąką stolnicy i wycinać foremką dowolne kształty. W połowie ciasteczek wyciąć dodatkowo okrągłą dziurkę w środku. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec przez ok. 5-8 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni. 
Po upieczeniu i wystudzeniu smarować konfiturą i sklejać. Można posypać cukrem pudrem. 
/przepis Karolki





Podane przepisy to moje kolejne propozycje do Cudawiankowej akcji :) 

54 komentarze :

  1. Zawsze serwujesz taką ilość dobroci na raz. Jestem pod wrażeniem. Ta rolada strasznie mnie kusi. Myślisz, że można by ją nadziać mincemeat i powidłami?

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaa, chylę czoła i czapki z głów zarazem , cuda , cuda , te na opłatku i ta roladę piernikowa to za raz będę robić , choć wszystko mi się podoba , wszystko jak jeden mąż
    Anno-Mario, te choinki to jak z bajki tysiąc jeden cudów wyglądają , no cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  3. kabamaigo! Oczywiście, będzie bardzo pasowało! Musiałabyś zacząć jak najszybciej, bo musi kilka dni "przeleżeć", by rozmiękła.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach Aniu, Aniu - nawet nie wiesz, jak żałuję tego, że jedna z paczuszek z tak wspaniałą zawartością nie powędruje do mnie...

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu witaj! Kiedy to zdążyłaś wszystko przygotować. Fenomenalne! Pyszne! Pozdrawiam :)Zostawiłam Ci wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdego po trochu bym spróbowała a zwłaszcza tych trufli z solą morską :-) i rolady piernikowej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Margot! Szara myszka jestem przy Tobie - BOGINI PIERNIKÓW:) Omal nie zemdlałam oglądając Twoje cuda! Pozdrowienia!

    Oliwko! Nie żałuj, tylko zapisz na liście marzeń do spełnienia :) Uściski!

    Ewo! Witaj:) Odpiszę, odpiszę! Pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Anno, doznałam prawdziwego zawrotu głowy oglądając,co zmieściłaś w tym pudełku.
    Najbardziej bym chciała spróbować ciasteczko z orzechowym oczkiem i trufelkę z solą morską.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokontempluję sobie te cuda, bo tegoroczne święta zapowiadają się u mnie niemal bezciasteczkowo. No, chyba że nie wytrzymam i skuszę się na takie choinki ;)

    Pyszny i piękny post!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta rolada piernikowa wygląda tak pysznie i chyba jest prosta do zrobienia.
    A trufle z solą i chili? prawdziwy afrodyzjak!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach jak wspaniale musi być dostać taką paczkę z ciasteczkami! Niesamowite musi to być uczucie...

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. wszystkie łakocie 100% w moim guście, nawet nie wiedziałabym, które zjeść jako pierwsze :) i jak zwykle zdjęcia 1 klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, dzisiaj będzie nietypowo... komentarz mało-kulinarny... Chylę czoła za pracę jaką wkładasz w każdy swój wpis-przepis. Dopracowany tekst, bardzo dużo pięknych zdjęć, ciekawe przepisy, wspaniałe aranżacje, dużo cennych uwag-instrukcji... Mało kto zdaje sobie sprawę jak dużo to wszystko wymaga pracy i jak bardzo jest czasochłonne. Wyrazy szczerego uznania! Jesteś WIELKA:) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, obezwladniaja Twoje pudeleczka, ciasteczka, slodkosci - sama nei wiem co wybrac! Obiecywala sobie caluski, ale pomyslalm ze bezy bede robic w karnawale... Tymczasem Twe trufle z mosrska sola sa tak wytworne, minimalistyczne ze chcialabym je podkrsc Ci oczywiscie :D

    Dobrych Swiat Ci Aniu zycze i jeszcze lepszego Nowego Roku!! B.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ależ wspaniałości! Przyjemnie oglądać i czytać o nich, pewno jeszcze przyjemniej jeść. A gdzie można kupić takie opłatki?

    OdpowiedzUsuń
  16. Te wszystkie ciasteczka wyglądają obłędnie! Czy można się jakoś dopisać do listy adresatów?

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogłam się doczekać drugiej odsłony pudełkowych dobroci. Kiedy Ty to wszystko zrobiłaś! Mój faworyt tym razem to chyba trufle z chili (co ma znaczenie praktyczne, bo w sumie niewiele z nimi roboty).

    OdpowiedzUsuń
  18. Nastawiłam ciasto na roladę :) Jutro piekę. Już się nie mogę doczekać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Amber! Dobry wybór:) Trufelek koniecznie na końcu, bo cudownie rozgrzewa! Pozdrawiam Cię!

    An-no! Choinki, czyli "kocie oczka" to pierwsze ciasteczka jakie zaczęłam sama piec mając kilka lat. Zawsze najbardziej czekałam na to kiedy będziemy je piec:) Do dziś mam do nich wielki sentyment i zjadam zdecydowanie za dużo niż powinnam, ale czemu odmawiać sobie przyjemność?!
    Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam Cię serdecznie!

    mamamarzyniu! Witaj:)Rolada prosta, ale jeśli chcesz robić, to zabierz się jak najszybciej - musi leżakować! A trufle robią się niemal same:)

    Jagienko! Mam nadzieję, że obdarowani zawsze bardzo się cieszą! Pozdrawiam:)

    Magdo! Kolejność nie ma znaczenia:) Częstuj się wszystkim! Przesyłam serdeczności!

    Aniu! Masz rację, 178 cm to kawał kobiety:D A tak na poważnie, ogromnie mi miło czytać Twoje słowa - prowadzenie bloga z każdym dniem staje się coraz większą pasją i niezmiernie mi miło, że to co robię zostaje przez odwiedzające osoby docenione. Dziękuję!

    Basiu! A co z kawowymi bezami - musimy ustalić "trasę przejazdu":)!!! A trufle są rzeczywiście niesamowite - dla nich też się na pewno znajdzie miejsce:D Całusy!!! I dziękuję za życzenia, ale mam nadzieję, że się jeszcze "usłyszymy" przed świętami!

    Małgosiu! Te akurat to prezent z Wiednia, ale najczęściej zaopatrujemy się w sklepie z dewocjonaliami - kupując opłatki pakowane hurtowo (chyba po 500 sztuk:) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!

    miss_coco! Miło mi, że Ci się podobają! Na te święta to paczuszka już chyba nie da rady dotrzeć, ale na przyszłe jak najbardziej - wpisuję Cię na listę! Musisz mi tylko w porę wysłać adres:) Pozdrawiam!

    karoLino! Ależ mi miło, że czekałaś:) Trufle z chilli i solą morską naprawdę zasługują na uwagę, to także mój faworyt w tym roku. Pozdrawiam serdecznie:)

    kabamaigo! Ależ jesteś szybka:) Bardzo się cieszę, że rolada będzie u Ciebie - napisz mi koniecznie jak wyszła! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja Anno-Mario - tym razem wybieram wszystkie...!!! Naprawdę, bez wyjątku, bo są przecudne! Skradłaś mi serce..! Ja tez chcę mieć czas aby choć coś z tego zrobić, ale może w karnawale kiedy za oknem śnieg jeszcze będzie hulał...
    Pozdrawiam Cie mocno i serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Co za bogactwo przepisów. Znowu miałam problem, które wybrać. Notuję wszystkie, tylko pieczenie rozłożę sobie w czasie. A taką roladę piernikową upiekę na wyjazd.
    Słodkie cudowności.

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu, piękne prezenty podarowujesz swoim bliskim! Wszystkie są pyszne, chciałabym spróbować wszystkich po kolei:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ewelajno! Czas się znajdzie na pewno:) I częstuj się proszę, częstuj! Pozdrowienia!

    Lo! Bardzo się cieszę, że przepisy zamieszkają u Ciebie - trafiają w mistrzowskie ręce! Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    Kasiu! I to jest prawidłowe podejście;P Najlepiej spróbować wszystkich, a nie zastanawiać się nad jedną:) Przesyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudeńka! :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu, jestem ZACHWYCONA dosłownie wszystkim :) Myślę, czy mi w przyszłym roku uda się wdrożyc taką piekna tradycję:) Bardzo bym tego sobie życzyła:)

    Ciacha wyśmienite, myślę, ze wypróbuję niektóre przepisy juz po świętach:)

    Jeszcze pooglądam trochę:)

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ada! Dziękuję i również pozdrawiam:)

    Asiejko! Przesyłam Ci gorące pozdrowienia!

    Agnieszko! Na pewno się uda! To cudowny zwyczaj, jak raz zaczniesz, to już przetrwa na wieki, zobaczysz!
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu rolada upieczona - jest REWLACYJNA, mocno piernikowa, tak jak lubię. Zmieniłam nadzienie i to był super pomysł. Za 2 dni pojawi się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Kabamaigo! Cudownie! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że rolada zawędrowała pod nowe adresy - wirtualnie, a teraz realnie! Czekam z niecierpliwością na Twoją wersję!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję Ci za bardzo miły komentarz. Postaram się, by nie brakowało francuskich akcentów na moim blogu :))) A Tobie gratuluję fantastycznych słodkości (i dopieszczonego bloga - mój jeszcze raczkuje ;)), sama bym takie chciała dostać na prezent hihi :):) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  30. Escapade! Witaj:) To ja dziękuję i zapraszam! O oczywiście czekam na francuskie akcenty:)Pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  31. To takie czarodziejskie pudełko z niekończącą się zawartością :) Pyszny pomysł! Chyle czoła nad kreatywnością i szczerze zazdroszczę obdarowanym :)*

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak tu pięknie i pysznie znowu, nie mogę się napatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szarlotku! Dziękuję za tak miłe odwiedziny i również kłaniam się nisko Mistrzyni Cukierniczych Kreacji:)

    Evitaa! Witaj! Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  34. zadziwiające. Tyle wspaniałości, tyle przecudnych słodkości. Tylko usiąść i jeść :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. To ja gratuluje pięknego bloga!! Śliczne zdjęcia i aranżacje a przepisy miodzio!:) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Łasuchu! Wiesz, na stojąco też nieźle smakują;P Pozdrawiam Cię serdecznie!

    cameela5! Witaj:) Miło Cię gościć i dziękuję za tak miły komentarz:) Po prostu "miodzio:)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Już jest http://stokolorowkuchni.blox.pl/2010/12/Rolada-piernikowa.html

    OdpowiedzUsuń
  38. Jejku i kto zje wszystkie te pyszności? Jak potrzebujesz pomocy to ja chętnie, bardzo chętnie:)
    CUDNE WYPIEKI!

    OdpowiedzUsuń
  39. Niko! Miło znów Cię widzieć:) Uwierz mi, nie brak chętnych do zjedzenia;P
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  40. Ojej, jakie te wszystkie ciasteczka i rolada są piękne! :) Takie ciasteczka z orzechów włoskich robiłam kiedyś, tylko bardziej sztywne, żebym mogla wycinać rózne kształty.

    OdpowiedzUsuń
  41. co za rozkosz czytac Twego posta!
    rodzina, otrzymując te piękne podarki będzie zachwycona. takie prawdziwe, prosto z serca. z sercem całym robione. cuda.

    OdpowiedzUsuń
  42. Tyle pyszności i wszystkie zdecydowanie reprezentują moje smaki, że nie wiedziałabym od czego zacząć ucztę. Może od trufli z kajmakiem...

    OdpowiedzUsuń
  43. Kuchareczko! Miło mi, że Ci się podobają! Pozdrawiam i życzę wspaniałych Świąt:)

    Karmel-itko! Co za rozkosz czytać Twój komentarz! Wszystkiego dobrego dla Ciebie:)

    Ana! Świetny wybór - są naprawdę pyszne! Radosnych Świąt Ci życzę:

    OdpowiedzUsuń
  44. Anno cudownych Świąt, pełnych spokoju, zrozumienia i uśmiechu najbliższych.

    OdpowiedzUsuń
  45. Kabamaigo! I Tobie także - wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  46. pysznie u Ciebie Kucharnio, normalnie chciałabym dostać taki prezencik na święta, zazdroszczę wszystkim szczęśliwcom :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziś takie piękne trufle u Ciebie widziałam! Też zazdroszczę tym, którzy je jedli!

      Usuń
  47. i znowu magicznie... oczarowałaś mnie tymi maluteńkimi cudami ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. To chyba musi być najpiękniejsze uczucie, dostać taki prezent do schrupania :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Anno Mario, że Twój blog, zdjęcia, opisy są cudowne, nie muszę chyba mówić :). Jestem Twoją Wielką fanką od dawna. Tak pięknie pisać o jedzeniu nie jest łatwo. A w Twoich tekstach jest tyle miłości, tyle autentyczności... Czuć, że to naprawdę Twoje słowa, Twoje przemyślenia, że są prawdziwe...
    Mam małe pytanie kulinarne- aporpos trufli z solą i chili, czy chili musi być w płatkach czy może być sproszkowane?
    Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę cudownych, pełnych magii, rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia! Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu! Rumienię się:) Bardzo Ci dziękuję! To niezwykle miłe i ważne dla mnie, co piszesz:)
      Bardzo Cię przepraszam - ależ mam opóźnienie, trufle już pewnie zjedzone:) Gdybyś jednak miała ochotę ponownie je zrobić, chilli w proszku też się nadaje!
      Dziękuję za życzenia! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

      Usuń

Dziękuję bardzo za wizytę na moim blogu :)