Strony

poniedziałek, 24 maja 2010

Rozwiązana zagadka. Fondue dla ...


... dla My Delicious! My Delicious była nie tylko pierwszą osobą, która przystąpiła do zabawy, ale także pierwszą, która udzieliła prawidłowej odpowiedzi! Nie sądziłam, że uda się to komuś za pierwszym podejściem! Gratuluję! *
Dla mnie oprócz przyjemności, jaką był ten mały konkurs, największym zaskoczeniem była ilość wspaniałych pomysłów jakie od Was spłynęły. Nigdy nie wymyśliłabym tylu niezwykłych połączeń i sposobów podania, gdyby nie Wasze komentarze! Z pewnością je wykorzystam! 

Ogromnie wszystkim dziękuję! Wasza kreatywność jest niezrównana.  
Już myślę o kolejnej zabawie:)


Przepis na czekoladowo-bananową konfiturę z kardamonem znalazłam już jakiś czas temu na stronie Baking Obsession. Najpierw jednak nie miałam dojrzałych bananów, później miałam, ale w tajemniczy sposób zniknęły (podejrzani zostali już rozpoznani:). Ale w końcu okoliczności okazały się na tyle sprzyjające, że konfitura została przygotowana! I już wiem, że nie odpuszczę żadnemu dojrzałemu bananowi! Konfitura ma cudowną, aksamitną strukturę. Jest słodka, ale nie na tyle, by móc się powstrzymać przed zanurzeniem w słoiku kolejnej łyżeczki. Dodatek pomarańczy i kardamonu dodaje jej wspaniałej nuty orientalnej, i dodatkowo wzbogaca o owocowy aromat. Dla mnie jest to zdecydowanie odkrycie na linii banany-czekolada. Choć nigdy nie byłam zwolenniczką czekoladowych smarowideł na kanapkach, od kilku dni dzień zaczynam smarując chałkę lub rogala właśnie tą konfiturą. Mniam! Możecie jej też z powodzeniem używać do smarowania naleśników, gofrów, przekładania kruchych ciasteczek. Myślę, że ze względu na konsystencję może też zastąpić tradycyjny czekoladowy ganache. 

Oryginalny przepis podaje, iż można ją przechowywać w lodówce do 3 tygodni.
Bardzo polecam!

SKŁADNIKI
(na ok. 700 g konfitury)
4 dojrzałe banany, średniej wielkości
1 filiżanka cukru (najlepiej brązowego; ilość cukru można zmniejszyć do połowy)
2 łyżki soku z pomarańczy (dałam trzy razy tyle - wydaje mi się, że 2 łyżki to zdecydowanie za mało)
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu (dałam łyżeczkę)
100 g gorzkiej czekolady 70%


Obrane i pokrojone na kawałki banany przełożyć do rondla o grubym dnie.Dodać cukier, sok z pomarańczy i kardamon i gotować razem na średnim ogniu przez ok. 5-8 minut, cały czas mieszając. Zdjąć z ognia, dodać posiekaną na drobne kawałki gorzką czekoladę i mieszać do momentu aż się rozpuści. Za pomocą blendera zmiksować wszystko na gładką masę. Przełożyć do słoiczków, zamknąć i odłożyć w chłodne miejsce, najlepiej do lodówki.

* My! Proszę o kontakt drogą mailową, abym mogła przesłać nagrodę - adres e-mail znajdziesz w moim profilu pod linkiem Kontakt. Czekam! 


15 komentarzy :

  1. Gratuluje zwyciezcy :) Ciekawa konfitura. To polaczenie bananow i czekolady musi byc mega pyszne :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje !
    Zdjęcia smakowite !

    OdpowiedzUsuń
  3. gdy patrzę na te zdjęcia.. to mam taką nieodpartą chęc zanurzyc łyzeczkę w tym słoiku i skraśc odrobinę. czekoladowo bananowe pysznie smakuje. i ten kardamon..

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak ta konfitura jest przepyszna , robiłam ją chyba z już 4 razy , co u mało czekoladowej osoby to jest coś
    ja wczoraj ciut zmieniłam przepis (tzn od początku cukru daje tylko 1/2 szklanki i to ciemnego lub bardzo ciemnego) i zamiast soku z pomarańczy dałam z limonki (też daję więcej tak jak ty)

    OdpowiedzUsuń
  5. Majka! Połączenie właściwie klasyczne, ale dodatek pomarańczy i kardamonu czyni z tej kombinacji coś naprawdę wyjątkowego. Polecam i serdecznie pozdrawiam!

    dorota20w - dziękuję za wizytę:) Pozdrowienia!

    Asieja - zrób, zrób koniecznie i zanurzaj łyżkę za łyżką:)

    margot - zgadzam się, że ilość cukru może być nawet o połowę mniejsza, za pierwszym razem dałam tyle ile w oryginalnym przepisie, ale połowa porcji zupełnie wystarczy - dopiszę to zaraz do posta. Dodatek limonki! No proszę! Oczywiście! Dziękuję za podpowiedź. Limonki uwielbiam, kilka ostało się jeszcze po robieniu sorbetu, więc tylko teraz dojrzałych bananów mi brak - znowu! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ta konfitura ma jeszcze jeden plus wychodzi jej raczej mało i szybko można druga robić :DDD
    Dla mnie połączenie banany , kardamon i ciemna czekolada okazało się idealne
    Juz sobie dumam czy na przyszły rok nada się jako masa do mazurku :P

    OdpowiedzUsuń
  7. No widzisz! Mazurki - jasne, że tak:) Kłaniam się nisko po raz drugi:P Skarbnico Pomysłów:D
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała propozycja dla takich czekoladożerców jak ja!Do zrobienia bardzo wkrótce.
    Cudne zdjęcia.
    Gratulacje dla Zwyciężczyni!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ale słodko wygląda... jak tylko przestanę karmić Małą, zrobię na pewno! :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. No to się w sumie niewiele pomyliłam:) gratuluję My Delicious i życzę jeszcze wielu wygranych:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Głowiłem się..i głowiłem nad Twoją zagadką, ale na konfiturę to bym nie wpadł.. Sam nie wiem dlaczego, toż to jest fantastyczny pomysł!!! Uwielbiam czekobananowe kombinacje.. Kupię kardamon i...robię..

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba boję się jej przygotowania.
    A tak kusi!
    Wszystko, co lubię najbardziej...

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję zwycięzcy.Pysznie wygląda ta konfiturka,lepiej żebym jej nie robiła bo pewnie sama całą bym zjadła.Lepiej sobie popatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zrobiłam w dwóch wersjach :-) czarnej i białej. W białej dałam tylko 1/4 cukru bo i sama czekolada była słodka a zamiast pomarańczy dałam sok z cytryny i od siebie ekstraktu z wanilii dolałam. Mają taką fajną hmm budyniową dla mnie konsystencję :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A calkowita rezygnacja z cukru, jak myslisz? Banany sa chyba wystarczajaco slodkie. Trzeba by cos zmieniac w pozostalych skladnikach?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za wizytę na moim blogu :)