Sorbet to najstarszy deser mrożony. Prawdopodobnie wymyślony przez Chińczyków, od których przejęli go Arabowie, a od nich Włosi. Pochodzenie sorbetu może być przypisywane drinkowi ze wschodu o nazwie charbet, robionemu z posłodzonego soku owocowego i wody. Termin "sorbet" pochodzi od tureckiego şerbat/şerbet. Dawniej sorbet składał się z owoców, miodu, zapachów i... śniegu. Gdy wystawne obiady składały się z wielu dań, sorbety i poncze podawało się do pieczeni, przed pieczonym drobiem. Sorbety były lekkimi tzw. "przerywnikami" (nie zawierały tłuszczu ani jajek). Dziś przygotowuje się je z soków lub przecierów owocowych, a czasami dodaje wino lub alkohol.
Te wspaniałe desery są wyjątkowo lekkie i niezbyt kaloryczne. Ich przyrządzanie nie jest skomplikowane, można je przygotować nawet dzień przed podaniem. Podstawą sorbetu są zmiksowane owoce. Najlepsze desery powstają ze świeżych owoców, choć rosnącą popularnością cieszą się także wytrawne sorbety z warzyw, na jaki wkrótce też Was zaproszę.*
Ogromnie podoba mi się zdanie "...składał się z zapachów i ... śniegu". Właśnie teraz, gdy dni robią się coraz bardziej upalne, sama myśl o śniegu zaczyna być coraz bardziej przyjemna i kojąca. A zapach? Wystarczy stanąć w ogrodzie lub na jednym z licznych straganów, zamknąć oczy i mocno wciągnąć powietrze - truskawki, maliny, morele, brzoskwinie, porzeczki uwodzą cudownym, dojrzałym aromatem.
Tak jak sorbet. Rześki, zimny, kwaskowaty. U mnie dziś jeden z moich ulubionych. Limonkowo-cytrynowy. Bardzo orzeźwiający, bardzo prosty. Zapraszam!
SORBET LIMONKOWO-CYTRYNOWY
SKŁADNIKI
180 m świeżo wyciśniętego soku z cytryn
180 ml świeżo wyciśniętego soku z limonek
250 g cukru
500 ml wody
Do garnka wlać wodę, dodać cukier i gotować do momentu rozpuszczenia się cukru, a później jeszcze ok. 5 minut na bardzo małym ogniu. Zdjąć z ognia i wystudzić. Połączyć z sokiem z cytryn i limonek. Przełożyć do maszynki do lodów i dalej postępować zgodnie z instrukcją producenta.
Jeśli chcecie wykorzystać cytryny i limonki, jako naturalne naczynka na lody, po wyciśnięciu soku postarajcie się wyskrobać ze środka większość błonek i zamroźcie połówki korpusów w zamrażarce.
Wyjmijcie z zamrażarki co najmniej 10 minut przed podaniem, aby sorbet lekko się rozmroził.
Jeśli nie macie maszynki do lodów, wylejcie bazę do płaskiego naczynia, np. na blachę lub formę do pieczenia, przykryjcie folią i mroźcie przez ok. 2 godziny. Po tym czasie przełóżcie zmrożoną masę do miksera i ubijajcie do momentu uzyskania jakby sproszkowanego śniegu. Ponownie przełóżcie do zamrażarki. Powtórzcie tą samą czynność jeszcze 2 razy.
** inspiracją do zrobienia sorbetu jest przepis z książki Desery, wydawnictwa Konemann. Ja zrezygnowałam z dodania białka, jak to jest w oryginalnym przepisie.
*** ten przepis to moja kolejna propozycja do akcji lodowej organizowanej przez Kasandrę.