czwartek, 25 marca 2010

WESTCHNĄŁ SELER

Pamiętam, że kiedy pierwszy raz spróbowałam selera naciowego byłam niezbyt zachwycona. Dziś to jedno z moich ulubionych warzyw. Podstawowy składnik gulaszu, zupy minestrone oraz wymyślonej przeze mnie kilka lat temu zupy selerowej. Zapraszam! 

SKŁADNIKI NA 4-6 PORCJI
pęczek selera naciowego
3-4 ziemniaki
cebula
kilka łyżek oliwy
czosnek 
1-1,5 l bulionu warzywnego
sól, pieprz
 Seler naciowy myjemy i kroimy cieniutko. Podobnie robimy z cebulą i czosnkiem. Na rozgrzaną w garnku oliwę wrzucamy cebulę i czosnek, aby się zeszkliły. Następnie dodajemy pokrojony seler i dusimy ok. 3 min. Na końcu dorzucamy obrane i drobno pokrojone ziemniaki. Całość zalewamy bulionem i gotujemy do miękkości. Na końcu doprawiamy solą i pieprzem. Ja miksuję zupę i podaję z bagietką lub grzankami. Bardzo polecam. Smacznego! 

środa, 24 marca 2010

ŚLIMAK, ŚLIMAK POKAŻ ROGI, DAJ MI SERA NA .....


.... pierogi! Tym razem ruskie, jedne z najbardziej ulubionych w mojej kategorii pierogów " na słono". Przepisów na te pierogi jest pewnie tyle, ile osób, które je przygotowują. Ja, jak zwykle, działam "na oko" :)
SKŁADNIKI NA FARSZ
ugotowane ziemniaki
twaróg (u mnie półtłusty)
1 cebula
sól, pieprz

SKŁADNIKI NA CIASTO PIEROGOWE
3 szklanki mąki pszennej 
1 szklanka ciepłej wody
1 łyżka oleju
szczypta soli
Z podanych składników zagnieść gładkie ciasto i odstawić pod przykryciem na ok. pół godziny. Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę i zagnieść z twarogiem.Dodać drobno pokrojoną i uprzednio podsmażoną na złoty kolor cebulkę. Doprawić solą i pieprzem (u mnie DUŻO pieprzu). 
Ciasto na pierogi cienko rozwałkować, wycinać koła średnicy ok.6-8 cm, nadziewać łyżeczką farszu. Sklejać "na falbankę" lub jak kto woli:). Gotować w osolonej wodzie do momentu aż wypłyną na wierzch. Ja podaję z kwaśną śmietaną i podsmażoną na złoto cebulką. Smacznego!






wtorek, 23 marca 2010

CZERWONO, CIEPŁO, OSTRO


Choć na zewnątrz coraz cieplej, ja nadal mam ochotę na rozgrzewającą porcję zupy. Kiedyś nie przepadałam za zupami, teraz nie wyobrażam sobie bez nich dnia. Codzienna porcja warzyw i ulubionych przypraw niezmiennie wprowadza mnie w dobry nastrój.
Dziś mój pomysł na zupę z czerwonej soczewicy. Robię ją w kilku wersjach, dziś podaję bez mleka kokosowego. Proporcje są bardziej "na oko", bo w przeciwieństwie do pieczenia ciast, gotując zwykle używam wyłącznie takiej "naocznej" miary.


SKŁADNIKI 3-4 PORCJE
1 duża cebula
1 szklanka czerwonej soczewicy
1-2 marchewki 
1-2 ząbków czosnku 
60 - 80 ml przecieru pomidorowego
2-3 łyżki oliwy
1 łyżka soku z cytryny
1/2 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki tandoori masala
1-1,5 l bulionu warzywnego
sól i pieprz do smaku


Cebulę i czosnek pokroić drobno i zeszklić na oliwie. Dodać soczewicę i marchewkę i obsmażać ok. 3 minut. Dodać curry i przyprawę tandoori oraz obraną i pokrojoną w cieniutki plasterki marchewkę oraz przecier pomidorowy. Po 2-3 minutach zalać bulionem, doprawić do smaku i gotować ok. 15 minut, aż soczewica i marchewka będą miękkie. Na końcu doprawić do smaku, jeśli ktoś lubi wersję ostrzejsza można dodać odrobinę pasty curry. Smacznego.

niedziela, 21 marca 2010

Z MUSZELKAMI, BEZ KOLANEK

W oryginalnym przepisie dodaje się makaron kolanka, ja jednak wybrałam drobniejsze muszelki. Do czego? Do pysznej, tradycyjnej włoskiej zupy minestrone. Przepisów na tą zupę jest wiele, ja zrobiłam zupę bazując na przepisie z książki ZUPY, Le Cordon Bleu, wyd. Konemann.
SKŁADNIKI 6 PORCJI
2 łyżki oliwy z oliwek
1 posiekana w kostkę cebula
2 posiekane ząbki czosnku
2 drobno pokrojone marchewki
2-3 drobno pokrojone laski selera naciowego
kawałek drobno pokrojonego w kostkę selera
100-150 g boczku pokrojonego w kostkę
1 mała puszka czerwonej fasoli 
1 mała puszka białej fasoli
ok.1,5-2 litrów bulionu (u mnie warzywny)
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
150 g makaronu muszelki


W garnku rozgrzać oliwę, podsmażyć na niej cebulę, czosnek i boczek. Po chwili dodać pokrojone w kostkę warzywa i dusić ok. 3-5 minut nie dopuszczając do przebarwienia warzyw. Dołożyć koncentrat pomidorowy i podgrzewać 3 minuty. Zalać bulionem i gotować 10-15 minut. Po ok. 5 minutach dodać białą i czerwoną fasolę oraz makaron. Sprawdzić czy zupa jest dobrze doprawiona. Gdy makaron jest ugotowany wyłączyć. Podawać z chlebem. Smacznego! 


WAŁEK DO GULASZU ?!


"Co dziś na obiad?"  "Gulasz."  "A do czego potrzebny Ci wałek?"  "Do gulaszu."  "Do gulaszu?!" No właśnie czemu mam zamiar "wspierać" gulasz za pomocą wałka? A bo trzeba rozwałkować ciasto na ziołowe knedelki do gulaszu. Knedelki są świetną alternatywą dla ziemniaków, za którymi nie przepadamy. Przepis pochodzi z książki W JEDNYM GARNKU, wydawnictwa Konemann. Jest niezwykle prosty, zrobienie knedelków zabiera zaledwie parę minut, a efekt wspaniały i bardzo smaczny! Polecam!


SKŁADNIKI DLA 4 OSÓB
250 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
60 g zimnego masła
1 łyżeczka dowolnych ziół (u mnie tymianek)
115 ml maślanki (można zastąpić mlekiem z 1 łyżką soku z cytryny)
1 jajko, roztrzepane


Przygotowanie knedelków należy zacząć nie wcześniej niż 10 minut przed końcem gotowania gulaszu. Mąkę, proszek dopieczenia i masło włożyć do miski, dodać zioła, sól i maślankę. Wszystko razem zagnieść na gładkie ciasto. Rozwałkować na grubość ok. 1,5 cm  wycinać krążki o średnicy 5 cm. 
Naczynie z gulaszem wyjąć z piekarnika. Zwiększyć temperaturę do 200 stopni. Knedle ułożyć na wierzchy potrawy i posmarować roztrzepanym jajkiem. Garnek wstawić na najwyższą półkę w piekarniku i piec przez 12-15 minut, aż knedle wyrosną i będą złotobrązowe. Smacznego. 




CYTRYNA


Smak i aromat cytryny jest jednym z moich ulubionych. Pierwsze wiosenne popołudnie pachniało cytryną, babką, słodkim lenistwem.
Przepis na babkę pochodzi z mojego zeszytu z przepisami.
SKŁADNIKI
4 jajka
1 szklanka mąki tortowej pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
200 g stopionego masła
sok i skórka z 1 cytryny
1 opakowanie cukru waniliwego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia.


Jajka utrzeć z cukrem na puszystą, jasną masę. Stopniowo dodawać oba rodzaje mąki połączone z proszkiem do pieczenia. Powoli wlewać przestudzone roztopione masło, na koniec dodać skórkę i sok z cytryny. Gotową masą przelać do natłuszczonej i obsypanej bułką tartą formy na babkę. Piec ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym do 165 stopni. Smacznego. 

sobota, 20 marca 2010

NA POŻEGNANIE, NA POWITANIE...


Na pożegnanie zimy, na powitanie wiosny, na dobry humor, na deser, na podwieczorek - dziś zjadamy tort orzechowy. Dzięki życzliwości znajomej osoby co jakiś czas goszczą w mojej lodówce niewykorzystane białka - zamknięte w słoiku czekają na zawsze słodki finał. Dziś w towarzystwie orzechów stworzyły pyszne, wilgotne blaty bezowe do tortu na powitanie, na pożegnanie ....
Przepis na ciasto bezowe zaczerpnęłam z książki DESERY wydawnictwa Konemann. Masa to moja własna wariacja na temat mascarpone.


SKŁADNIKI 
NA BLATY BEZOWE
185 g mielonych orzechów włoskich
6 białek
185 g drobnego cukru do wypieków
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki esencji waniliowej
1/2 łyżeczki zmielonego kardamonu

NA MASĘ
250 g mascarpone
250 ml śmietany kremówki 30%
5-6 łyżek likeru kawowego
1 opakowanie cukru waniliowego

Białka ubić na sztywną pianę, stopniowo dodawać cukier aż piana będzie gęsta i lśniąca. Delikatnie, najlepiej za pomocą metalowej łyżki, wmieszać zmielone orzechy, kardamon, sok z cytryny i esencję waniliową. Przygotować dwie formy tortowe o średnicy 20 cm, wyłożyć je papierem do pieczenia. Masę z białek podzielić na dwie części, przełożyć do przygotowanych tortownic i włożyć na 25 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec ok. 25 minut, do momentu, gdy wierzch ciasta będzie twardy, a środek wilgotny - można to sprawdzić patyczkiem. Odstawić na kilka minut do ostudzenia, jeśli brzegi blatów nieco opadną można je okroić nożem, aby były równe. Pędzelkiem posmarować każdy z blatów likierem kawowym (ok.1-2 łyżek). 
Śmietanę ubić na sztywno z dodatkiem cukru waniliowego, delikatnie połączyć z serkiem mascarpone, na koniec dodać pozostałą ilość likieru kawowego. 
Gotową masą przełożyć blaty tortu oraz rozsmarować na wierzchu i bokach. Kawałki ciasta pozostałe z obkrawania blatów można wykorzystać do udekorowania tortu. Przed podaniem schłodzić min. 1 godzinę w lodówce. Smacznego. 




 

A MOŻE GOFRY?!


 Wraz z nadejściem wiosny zaczynamy mieć ochotę na smakołyki, o których zimą nawet nie pamiętaliśmy. A może by tak zjeść gofry? Ze śmietaną? Z dżemem? NIE! Ze śmietaną . . .  koperkiem i ogórkiem! Do przygotowania tych niezwykle smacznych i oryginalnych gofrów zainspirował mnie przepis znaleziony na blogu Addio pomidory.
Ja podałam gofry z jogurtem koperkowo-ogórkowym. Rześkie i niezwykle smaczne połączenie.
Przepis cytuję za Anną z blogu Addio Pomidory.


SKŁADNIKI DLA 4 OSÓB


100g gęstej śmietany
2 łyżki oliwy z oliwek
400 g obranych ziemniaków
2 całe jajka 
1 żółtko
sól, pieprz
2 kubki jogurtu koperkowo-ogórkowego


Ziemniaki zetrzeć na drobnej tarce. Odcisnąć z nich sok. Przełożyć do miski i połączyć  ze śmietaną, jajkami i przyprawami - ja dodałam także czosnek. Odstawić na ok. 30 minut do lodówki. Nagrzaną gofrownicę posmarować oliwą i piec gofry. Ja podałam z jogurtem koperkowo-ogórkowym. Smacznego!

piątek, 19 marca 2010

A DZIŚ SŁONECZNIE!


Wiosenne powietrze i tęsknota za słońcem to główni sprawcy dzisiejszej potrawy. Przygotowałam zupę z kukurydzy z kurczakiem. Pożywną, delikatnie słodką i tak bardzo słoneczną! Zapraszam....


PORCJA DLA 3-4 OSÓB

1 puszka kukurydzy
1 filet z kurczaka
1 cebula
2 ziemniaki
1-1,5 l bulionu
oliwa
sól
pieprz
czosnek

Na rozgrzanej oliwie podsmażyć drobno pokrojoną cebulę i czosnek . Dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Chwilę poddusić, doprawić solą i pieprzem. Dodać połowę porcji kukurydzy oraz całą pierś z kurczaka. Zalać bulionem. Gotować do miękkości. Gdy kurczak jest miękki, wyciągnąć pierś i odstawić do przestudzenia. W tym czasie zupę zmiksować, dodać pozostałą kukurydzę oraz posiekanego drobno kurczaka.
Serwować z grzankami. Smacznego. 



czwartek, 18 marca 2010

Zielono mi !





Wytęsknioną wiosnę postanowiłam powitać lekkim, smacznym i zielonym daniem. Tak powstały kluski serowe ze szpinakiem i sosem pomidorowym. Danie przygotowuje się bardzo szybko, jest proste, lekkie. Myślę, że może też być świetnym pomysłem na zachęcenie dzieci do zjadania szpinaku. Polecam!

Porcja dla 2 osób
KLUSKI
200 g twarogu
1 jajko
1/2 filiżanki mąki
3 kostki mrożonego szpinaku
sól, pieprz
ząbek czosnku

SOS
1 puszka pomidorów
cebula
oliwa
sól, pieprz
czosnek
szczypta cukru
bazylia
Szpinak rozmrozić, odparować i doprawić do smaku solą, pieprzem i czosnkiem (używam szpinaku mrożonego w małych porcjach-kostkach, do tych klusek starczyły 3 kostki). Twaróg dobrze wymieszać w misce z doprawionym szpinakiem, jajkiem i mąką. W zależności od gatunku twarogu i mąki, ilość mąki może być mniejsza lub większa. Na oprószonym mąką blacie z gotowej masy uformować kilka wałków grubości 1-1,5 cm i pokroić je na kluski ok. 2-3 cm. Wrzucać do gotującej się posolonej wody, gotować krótko - do momentu gdy wypłyną na wierzch. Podawać z sosem pomidorowym.
Na rozgrzaną oliwę wrzucam pokrojoną drobno cebulę oraz czosnek. Po chwili dodaję pomidory z puszki, doprawiam solą, pieprzem i ziołami. Gotuję 5-10 minut, pod koniec doprawiam do smaku ok. pół łyżeczką cukru. Jeśli używam pomidorów krojonych bez skórki, sosu nie miksuję.



Drukuj przepis

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails