Pada. Pada już trzeci dzień. Ma padać kolejne dwa, może trzy...Kiedyś taka deszczowa pogoda budziła we mnie chandrę, a pochmurne niebo mogło konkurować z równie pochmurnym nastrojem. Teraz jest inaczej. Nauczyłam się cieszyć z każdej pogody. Nie była to lekcja łatwa, ale jakże potrzebna. Deszcz, zimno, wiatr - szukam energii w każdym kaprysie pogody. I zawsze znajduje! Myślę, że ciepło jest w nas, w środku. Wystarczy roztoczyć je wokół siebie. I szukać. Szukać dobrych stron tego co tylko pozornie wydaje się pochmurne. Przez mokrą szybę obserwuję mój ziołowy ogródek, doniczki z pomidorami, kwiaty. Deszcz wyręcza mnie w podlewaniu. Powracam do ulubionej zimowej herbaty z pomarańczami. Za chwilę zagrzeje dłonie gorącym kubkiem z zupą. Gęstą, pożywną. Usiądę na fotelu, otulę ciepłym kocem i posłucham deszczu. Posłuchacie ze mną?
ZUPA-KREM Z CUKINI
składniki na 2-3 porcje
2 średnie cukinie
1 duża cebula lub 3 szalotki
2-3 średnie ziemniaki
2 ząbki czosnku
oliwa
sól, pieprz do smaku
3/4 l wody lub bulionu warzywnego
Cukinię umyć i ściąć końcówki (nie obieram ze skórki, dzięki czemu zupa zyskuje na kolorze). Cebulę i czosnek obrać i pokroić. W garnku podgrzać oliwę, wrzucić na nią czosnek i cebulę, aż stanie się szklista, a czosnek się lekko zrumieni. Dodać pokrojoną w cienkie plasterki cukinię oraz obrane i pokrojone drobno ziemniaki. Chwilę razem podsmażać. Zalać wodą / lub bulionem. Gotować ok. 10-15 minut. Doprawić solą i pieprzem. Ugotowaną zupę zmiksować, i jeśli trzeba doprawić jeszcze dodatkowym ząbkiem czosnku. Podawać z grzankami. Smacznego!
Uwielbiam takie kremy..gęste, pyszne, kolorowe. A do tego takie zdrowe. Gdy i u mnie deszcz nastanie, chętnie skorzystam z Twojego 'rozgrzewacza'..
OdpowiedzUsuńZupy kremy są świetne i lubiane nawet przez dzieci.
OdpowiedzUsuńgorący i jaki zdrowy!
OdpowiedzUsuńMniam... ideał na zimny, mokry, deszczowy i wietrzny dzień:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pyszna zupa i pięknie sfotografowana.Marzenie moje takie zdjęcia...
OdpowiedzUsuńZ kubkiem takiej pysznej zupy nie straszny mi zaden deszczowy dzien :) Poza tym jak kocham deszcz. I zapach powierza po deszczu... U mnie wlasnie pada :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Wam za wizytę i ciepłe słowa o gorącym kubku! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńciepłe te Twoje zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetnie napisane, czuję to samo, ciepło jest w Nas, nawet deszcz może cieszyć przecież, mnie cieszy (:
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nie taki deszcz straszny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa deszczowej otuchy i pyszny przepis…
Serdecznie pozdrawiam