Słodki z gorzkim.
Biały z czarnym.
Lato zimą.
Pieprz w truflach, a trufle na śniadanie.
Kontrast cudownie zwalcza nudę. Nie pozwala wkroczyć rutynie.
Zaskoczone miny, zdziwione spojrzenia, a potem błogie mruczenie z rozkoszy.
Warto zejść na swoje tory.
Nie zawsze w tą stronę, w jaką pędzą wszyscy.
Weźmy na przykład lody zimą.
Dlaczego nie?
Właściwie koniecznie TAK!
I co z tego, że zimno, że wieje, przecież w cieple domowego fotela, otulona miękkim kocem wcale nie potrzebuję kolejnego "podgrzewacza". Za to bardzo, ale to bardzo niezbędna jest duża porcja rozkoszy.
Idealnie jeśli połączy wszystko to, co uwielbiam. A Wy już dobrze wiecie, że to bezy, czekolada i lody!
Bezy na okrągło, a czekolada ukryta w intensywnym smaku brownie - tym razem lodowym.
I oczywiście, żeby rozdzielić tą słodką parę, konieczna jest nuta kontrastu - wybieram więc żurawinę - kwaskowatą, zapowiadają święta i czas, gdy wszyscy mamy prawo bezkarnie zajadać się deserami.
Dajcie się namówić!
BEZY Z LODAMI CZEKOLADOWYMI I SOSEM ŻURAWINOWYM
/składniki na 6 sześć porcji/
Do przygotowania deseru polecam lody Carte d'Or Chocolate Brownie, przepyszne czekoladowe lody z kawałkami ciastka
brownie, polane czekoladowym sosem. Deser ułożony jest w opakowaniu w
postaci sześciu gotowych do nałożenia rozetek. Dzięki temu w zaledwie
kilka sekund możemy cieszyć się w domu ekskluzywnym deserem rodem z
najwspanialszych kawiarni – doskonałej jakości i pięknie podanym.
Pojemność: 900 ml.
Sugerowana cena detaliczna: 18,49 zł.
Carte
d’Or to marka deserów lodowych od lat słynąca z głębokich i zmysłowych
smaków, wysokiej jakości składników i zaskakujących połączeń smakowych w
tym roku wprowadza dwie mocno czekoladowe nowości.
2 białka
szczypta soli
1 opakowanie lodów Carte d'Or Chocolate Brownie
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki soku pomarańczowego
175 g świeżych owoców żurawiny
szczypta imbiru
1/4 tabliczko stopionej gorzkiej czekolady
Białka
ze szczyptą soli ubić na sztywno, w trakcie ubijania stopniowo dodawać cukier. Ubijać do
momentu aż piana będzie sztywna i lśniąca, a cukier się rozpuści.
Piekarnik
rozgrzać do temperatury 150 stopni. Blachę wyłożyć papierem do
pieczenia. Ubitą masę białkową wykładać na blachę dużą łyżką nadając masie kształt koła . Można także użyć do tego szprycy.
Włożyć do piekarnika i piec ok. 50-60 minut. Następnie wyłączyć
piekarnik i suszyć przy leciutko uchylonych drzwiach piekarnika do
momentu, aż zupełnie wystygnie. Bezy są idealnie "bezowe" - z wierzchu
chrupiące, a w środku delikatnie ciągnące. Upieczeniu i ostudzeniu polać z wierzchu odrobiną stopionej gorzkiej czekolady.
Aby przygotować sos, należy w rondelku podgrzać sok pomarańczowy z cukrem i trzymać na ogniu aż się rozpuści. Dodać żurawinę i imbir i gotować do momentu, gdy owoce zaczną pękać, ok. 10-15 minut. Odstawić do wystudzenia.
Przed podaniem gotowe bezy polać z wierzchu sosem żurawinowym i ułożyć na nich gotowe rozetki lodów czekoladowych o smaku brownie Carte d'Or Chocolate Brownie.
Ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńLody zimą? U nas również:) dlaczego mamy się tylko do lata ograniczac:). Deser bardzo smakowity Anuś:) Moc buziaków:)
OdpowiedzUsuńO tak, taki deser lodowy zjadłabym z wielką przyjemnością i latem, i zimą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu :*
It is very well written, and your points are well-expressed.
OdpowiedzUsuńI request you warmly, please, don’t ever stop writing.
OdpowiedzUsuńThank you!
OdpowiedzUsuńI have a presentation subsequent week, and I’m at the search for such info."
OdpowiedzUsuńlooking forward for more posts. Thanks Feel free to visit my website;
OdpowiedzUsuńYour article looks really adorable, here's a site link i dropped for you which you may like.
OdpowiedzUsuń