sobota, 17 kwietnia 2010
SŁOŃCE ZA OKNEM I NA TALERZU - MAGIA SOBOTNIEGO ŚNIADANIA
Wspólny stół to serce domu. To tu siadamy, by patrzeć jak rozkwita wiosna. To tu rozmawiamy o ważnych i mało ważnych, ale naszych sprawach. To tu prowadzą nas ścieżki ulubionych zapachów i nowych smaków. To tu zjemy dziś wspólne śniadanie. Słoneczne, jak nowy dzień za oknem. Słodkie, bo na takie mamy ochotę. Długie i leniwe, bo nigdzie nam się nie spieszy. Wspólne, bo zawsze chcemy być razem!
Czy wiecie co zjedliśmy na śniadanie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
niesamowite są sobotnie śniadania jeśli nie zjadane w pojedynkę, i wszystkie inne też
OdpowiedzUsuństrasznie mnie ciekawi co na Waszym stole pojawiło się dziś
na pewno coś ze skórką pomarańczy.. i sokiem
może grzanki?
Bread and dip hmmm może grzanki z dżemem z pomarańczy - takie śniadanko bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Asieja, Tilianara! Tak, to były grzanki - wpis już gotowy! Stół także spory, więc zapraszam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń